Moją misją jest odczarować finanse w kobiecych rękach. Kobiety świetnie czują pieniądze i wbrew ogólnej opinii potrafią świetnie nimi zarządzać. Choć edukacji finansowa dla kobiet to wciąż temat niszowy, to nasza naturalna intuicja i inteligencja pozwalają nam trzymać finanse w ryzach, a nawet posiadać milionowe majątki.
Cała sztuka zarządzania finansami opiera się na planowaniu, planowaniu i jeszcze raz planowaniu.
Może jeszcze warto dodać wiedzę dotyczącą naszych dochodów. Zaskakująco dużo osób, wciąż nie wiem ile zarabia, ile zarabia ich druga połowa. Często określenie wartości brutto i netto bywa problemem.
Gdzie zdobyć taką wiedzę? Na rynku pojawiają się oferty edukacji finansowej skierowane do kobiet. Szkolenia, webinaria i kursy. Warto się rozejrzeć i skorzystać.
Wiedza, wiedzą, ale co z nią zrobić?
Otóż, najlepiej od razu wprowadzić w życie. Zaczynając od pracy nad przekonaniami, które mamy w głowie, które tworzą się przez całe nasze życie i tkwią, rzadko kiedy nas wpierając.
Kiedy przerobimy sobie przekonania to już łatwiej będzie zmierzyć się kolejnym punktem, którym jest audyt swoich dochodów. Czasami można się zdziwić ile przelewów przychodzi a my nie zwracamy na nie uwagi. Audyt dotyczy również naszych wydatków. Dobrze jest podliczyć miesięczne wydatki, zobowiązania i podzielić je wg. schematu, aby mieć podgląd na to, gdzie rozchodzą się nasze finanse.
Po audycie i pierwszych konkretnych wnioskach przychodzi czas na wprowadzenie nowych nawyków.
Pierwszy nawyk, który warto wprowadzić to podział dochodu na 6 mniejszych budżetów. Nie chcę się tu rozwijać w temacie, ale prosty podział na budżety to:
- Życie
- Inwestycje
- Duże wydatki
- Rozrywka/przyjemności
- Edukacja
- Charytatywność
Nazwy są dość umowne, ważne aby przyjąć podział i nadać im status „nienaruszalności”. Dokładnie mówiąc, chodzi o to, aby nie mieszać pieniędzy z jednego budżetu z innym.
Drugi nawyk, bardzo ważny, to uważne zbieranie paragonów – wiem, może wydawać się nie potrzebne i może śmieszne, ale uwierzcie mi, wiedza jaką zdobędziecie z tych paragonów potrafi otworzyć oczy.
Kolejny nawyk, to comiesięczne, lub co tygodniowe (jak wolicie), byle systematyczne podliczanie wydatków z paragonów oraz kart płatniczych.
Taka chwila prawdy, która jest bardzo ważna, żeby móc wyznaczyć sobie cele finansowe – kobiety robią to najlepiej. Najczęściej wiedzą czego chcą i co jest najpilniejszą potrzebą rodziny.
Prawda jest taka, że to kobiety bardziej przejmują się domowymi finansami. W większości przypadków by porozmawiać o finansach spotykam się właśnie z kobietami. Bo to one mają odwagę by stwierdzić: „Coś w tym miesiącu mi się nie spina ten budżet”. Panowie skupiają się raczej na zarabianiu, niż planowaniu wydatków. Dlatego też łatwiej mężczyznom, podejmować ryzyko inwestycji i to z ich inicjatywy te inwestycje są podejmowane. My, Kobiety podchodzimy do tego bardziej racjonalnie dbamy o nasze „gniazdko”. Po pierwsze chcemy zapewnić dzieciom wykształcenie, pozbyć się długów, kupić dom, itp. Traktujemy inwestycje jako sposób na realizację celu. Jesteśmy również bardziej konsekwentne w trzymaniu się obranej strategii.
Kobiety mają większą potrzebę bezpieczeństwa, dlatego jednym z priorytetów jest wykupienie polisy na życie. Z tego samego powodu niechętnie się zadłużają. A jak już mają na głowach kredyty, dążą do tego, by szybko je spłacić.
Mówi się, że kobiety nie lubią tematów finansowych. Czy to prawda?
Sama jestem kobietą i coraz bardziej podoba mi się ten temat. Wydaje mi się, że takie stwierdzenie wynika z faktu, że po pierwsze nie uczono nas mówić o finansach, ba! nawet myśleć o nich. Wzorce jakie mamy z domów, to takie, które mówią, że mężczyźni zarabiają i to oni się znają na finansach. Każdy wzorzec da się zmienić i dobrze, że powoli, ale konsekwentnie buduję się wzorzec kobiety niezależnej finansowo (czyt. nie feministki) i dostęp do tego rodzaju wiedzy staje się coraz bardziej dostępny.
Wierzę, że mentalność, nas - kobiet jest gotowa do zmiany i warto rozwijać swoją inteligencję finansową. A mając dostęp do wiedzy, małymi krokami wprowadzać nowe, dobre nawyki finansowe.
To co dziś przeczytacie, to jedynie mały skrawek edukacji finansowej. To zaledwie hasła, które bez praktyki i głębszej analizy zostaną tylko hasłami. Kobiety, moje drogie, naszą mocną stroną jest działanie, dlatego zapraszam Was do działania. Zapraszam do świata finansów. Pokażmy mężczyznom, że słaba płeć potrafi być krucha, delikatna a jednocześnie niezależna finansowo.
Przygotowałam dla Państwa wydarzenie jakim jest szkolenie pt. " 5 kroków do zarządzania swoim portfelem" - na który serdecznie zapraszam
-> KLIKNIJ I PRZESKOCZ DO SZCZEGÓŁÓW WYDARZENIA <-